Biuletyn Nutriterapie donosi, że zagrożona jest produkcja czekolady! I co Ty na to? Bo ja się absolutnie z tym nie zgadzam. Wyobrażasz sobie, że coś tak fantastycznie pysznego miałoby przestać istnieć, albo co gorsza, zamienić się w jakiś czekoladopodobny specyfik? Moje pokolenie już raz tego doświadczyło – pamiętacie czekoladę na kartki? Dla młodzieży – sytuacja nie do wyobrażenia !
Drogi Czytelniku, jeśli się odchudzasz, jesteś na cukrowym detoksie, masz alergię na kakao albo po prostu nie lubisz czekolady (prawdopodobnie są tacy), to resztę tego artykułu czytasz na własną odpowiedzialność 🙂
Zamierzam bowiem pisać same pochwały na temat cudownie rozpływającego się w ustach produktu, który sprawia, że samo jego wspomnienie wywołuje uśmiech na twarzy. Na dodatek, te pozytywne opinie zostały potwierdzone w licznych badaniach naukowych.
Zatem do rzeczy
Okazuje się, że to, co obserwujemy i czego doświadczamy: zmiany klimatyczne, wycinanie lasów i rozwój miast w krajach, gdzie rośnie kakaowiec, zagrażają produkcji kakao. Czyli tym samym i czekoladzie. Drzewo, z którego wytwarza się kakao, rośnie wyłącznie w wąskim pasie wokół równika. Kakaowiec potrzebuje wilgotnego, gorącego klimatu, a największe plony można zbierać, gdy drzewo ma od 8 do 15 lat.
Tymczasem w ciągu ostatnich dwudziestu lat zapotrzebowanie na kakao wybuchło z niespotykaną wcześniej siłą. Sprzedaż w Indiach, w ciągu trzech lat, potroiła się. W Chinach stale rośnie spożycie czekolady.
Europejczycy także pochłaniają coraz więcej czekolady. Szwajcarzy są największymi konsumentami czekolady na świecie (12 kg rocznie na osobę)! We Francji sprzedaż wzrosła o 17% w ciągu pięciu lat. W zeszłym roku Francuzi spożyli ponad 400 000 ton czekolady.
Polacy jedzą mniej niż Francuzi, ale z danych GUS wynika, że produkcja, a tym samym spożycie „przetworów zawierających kakao, o masie powyżej 2 kg, zawierające 18% i więcej masy masła kakaowego i tłuszczu z mleka wyniosła w 2016 roku 96.149 ton wobec 84.589 t w 2015”.
Skutki tej sytuacji są następujące: cena kakao winduje, zapasów jest coraz mniej. Nic dziwnego, że amatorzy czekolady, do których także ja należę, niepokoją się.
Jak producenci radzą sobie z pogarszającą się ciągle sytuacją, związaną z dostępnąścią kakao?
Przygotowując materiał do tego artykułu, ze zdziwieniem zauważyłam, że niektórzy producenci czekolady zmniejszają wagę znanych produktów, często zachowując tą samą cenę. Ostatnio kupiłam tabliczkę gorzkiej czekolady polskiego producenta z przekonaniem, że waży ona klasycznie, czyli 100 g. Dosłownie wczoraj wyjęłam ją z lodówki i okazało się, że waży ona 90 g, a wartości odżywcze były podane dla 100 g.
Dobrym przykładem będzie także znana szwajcarska marka, której jeden z klasycznych produktów sprzedawany jest aktualnie w objętości 150g, poprzednia waga wynosiła 170g.
Wartości zdrowotne czekolady
Czekolada po prostu jest super! I to nie tylko ze względu na smak. Kiedy ją zjadam, zdecydowanie poprawia mi samopoczucie i zmniejsza moje poczucie winy świadomość, ile walorów zdrowotnych ma ten produkt.
- Czekolada zawiera dużo teobrominy, która poprawia krążenie płynów, a zwłaszcza krwi. Lepiej ukrwiony mózg lepiej pracuje. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego amatorzy czekolady, według wyników badań, mają lepiej rozwinięte funkcje poznawcze, takie jak: pamięć, koncentrację, prędkość uczenia się, rozumowanie, dobre zorganizowanie. Badania z 2009 r., opublikowane w Journal of Nutrition wykazały, że ciemna czekolada bogata w flawonoidy jest zdolna do poprawy zdolności poznawczych, szczególnie u osób starszych. W przekrojowym badaniu ponad 2000 uczestników w wieku od 70 do 74 lat zbadano zależność między spożyciem czekolady, wina i herbaty (wszystkie bogate w flawonoidy) a wydajnością poznawczą. W podsumowaniu stwierdzono, że „przyjmowanie pokarmów bogatych we flawonoidy, w tym czekolady, wina i herbaty, wiąże się z lepszą wydajnością w obrębie kilku zdolności poznawczych i że związki zależą od dawki.”
- Czekolada jest bogata w przeciwutleniacze. W badaniu opublikowanym w Chemistry Central Journal, całkowita zawartość flawanolu i polifenoli oraz zawartość przeciwutleniaczy w ciemnej czekoladzie i proszku kakaowym zostały porównane do super owoców, takich jak acai, żurawina, jagoda i granat. Ciemne czekoladki, proszki kakaowe i napój kakaowy w tym badaniu zawierały naturalne kakao. Jest to ważne, ponieważ wykazano, że alkalizacja kakao niszczy zdrowe związki polifenolowe. Co pokazało badanie? Naukowcy odkryli, że zawartość flawanolu w proszku kakaowym była znacznie większa niż wszystkich innych proszków super owocowych. Okazało się również, że zdolność przeciwutleniającą gorzkiej czekolady była wyższa niż wszystkie super soki owocowe z wyjątkiem granatu. Całkowita zawartość polifenoli na porcję była również najwyższa dla ciemnej czekolady, która była znacznie wyższa niż wszystkie soki owocowe z wyjątkiem soku z granatów.
- Jest także doskonałym naturalnym pobudzaczem, ponieważ, tak jak kawa, czekolada podwyższa czujność. Przy czym nie ma takich skutków ubocznych jak alkohol czy leki pobudzające.
- Czekolada ma dużo składników podnoszących poziom serotoniny we krwi – hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój.
Gorzka rządzi
Zauważyliście pewnie, że we wszystkich opisanych badaniach udział brała czekolada tzw. gorzka, z wysoką zawartością kakao. I taka jest polecana – powyżej 70% zawartości kakao, a jeszcze lepiej – wyższej.
Dla amatorów deserowych czy smakowych odmian czekolady, dobra wiadomość jest taka, że po kilku dniach można się rozsmakować w wytrawnym smaku gorzkiej czekolady i przestać tęsknić za czekolado mlecznym batonikiem z nadzieniem. Ta wysokiej jakości czekolada w dużej mierze przybywa z Afryki (Ghana i Wybrzeże Kości Słoniowej) i właśnie ta będzie coraz trudniej osiągalna. Niestety.
Kiedy najlepiej jeść czekoladę?
Uwaga! Nawet najbardziej zdrową czekoladą nie można się objadać bez umiaru. No sorry! 100-gramowa tabliczka czekolady o zawartości powyżej 70% to ok. 570 kcal!
Zatem idealnie jest sięgać po 1-2 małe kostki dziennie (1 kostka 6g = ok.35 kcal), a jeśli więcej, to tylko 2-3 razy w tygodniu. I najlepiej do południa.
Podwyższenie energii i zwyżka nastroju (czekolada pobudza wydzielanie endorfin) bardzo się przydadzą w pierwszej części dnia, kiedy musimy się wykazać wyższą aktywnością. Osoby, które mają kłopot z wieczornym podjadaniem, mogą porcję czekolady zjeść w porze podwieczorku. W tym czasie często spada energia, więc lepiej pobudzić się kostką czekolady niż napojem energetycznym.
Czekolada lubi się z suszonymi owocami oraz orzechami. Nie bez powodu. Jedne i drugie opóźniają zbyt szybkie przyswajanie glukozy i nadmierny wyrzut insuliny.
Specjaliści zapowiadają duże trudności z zaopatrzeniem w ziarno kakaowe od 2030 r. A zatem – mądrze, z umiarem, korzystajmy i jedzmy czekoladę, póki jeszcze można!
I już na koniec: pamiętacie ten film? Dla tych co nie widzieli: powinniście to nadrobić. Dla tych co już widzieli: warto to zrobić raz jeszcze.
Zależy mi na Twojej opinii. Pod każdym artykułem jest miejsce na Twoje pytania i komentarze. Napisz jakie są Twoje doświadczenia, czego chciałbyś się dowiedzieć, a postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię
Źródła:
http://www.nutriterapie.pl /https://pl.wikipedia.org/wiki/Kakaowiec_w%C5%82a%C5%9Bciwy
Cardiovascular Benefits of Dark Chocolate? https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26456559
http://www.portalspozywczy.pl/slodycze-przekaski/wiadomosci/gus-o-rynku-kakao-czekolady-i-pozostalych-wyrobow-w-2016-r-wzrost-o-ponad-12-proc,147390.html
https://draxe.com/benefits-of-dark-chocolate
2 odpowiedzi
W życiu pada wiele pytań, na które czekolada przynosi odpowiedź.
Pięknie powiedziane! To prawda:)